Hej :)
W końcu zmobilizowałam się, żeby zrobić zdjęcia i się pomierzyć i powiem Wam, że jestem zaskoczona....
Ostatnio tempo spalania spadło, a to dlatego, że nie mam czasu ćwiczyć. Moje "dbanie o siebie" nadrabiam jak najzdrowszą dietą, ale też nie głodzę się, bo to przecież bez sensu!
Poniżej przedstawiam moje pomiary z lutego i kwietnia:
| 
 | 10 luty 2013:                            17 kwiecień 2013: | 
 | 
 | 
 | 
 | 
    |  | 
| Masa ciała:            58 kg         56,5 kg (-2,5 kg) | 
|---|
| Szyja:                      36 cm         34 cm (-2 cm) | 
|---|
| Biceps:                   28 cm         26 cm (-2 cm) | 
|---|
| Klatka piersiowa:  87 cm-        85 cm (-2 cm) | 
|---|
| Talia:                      70 cm         67 cm (-3 cm) | 
|---|
| Brzuch:                   78 cm        74 cm (-4 cm) | 
|---|
| Biodra:                   90 cm         88 cm (-2 cm) | 
|---|
| Łydka:                    34 cm        33 cm (-1 cm) | 
|---|
| 
 | 
|---|
    | 
 | 
 | 
 | 
 | 
 | 
 | 
    | Jak widać, schudłam wszędzie, ale na początku zawsze tak jest. W sumie to -18 cm na całym ciele w 2 miesiące :) Z resztą, jakby popatrzeć na wykresy z ostatnich tygodni, to różnicy dużej nie ma, tylko przy takim przeskoku o 2 miesiące widać potężne efekty :) | 
 | 
 | 
 | 
 | 
 | 
 | 
    | Właściwie to schudłam 3,5 kg, bo zaczynałam z wagą 59 kg, tylko pomiar był wykonywany bodajże w 1 albo ww 2 tygodniu zdrowej diety, więc trochę mnie spadło :) | 
 | 
 | 
 | 
 | 
 | 
 | 
    | 
 | 
 | 
 | 
 | 
 | 
 | 
    | Moje cele: | 
 | 
 | 
 | 
 | 
 | 
    | - 55 kg (już niedługo!) | 
 | 
 | 
 | 
 | 
 | 
 | 
    | - 70 cm w brzuchu (będę nad tym ćwiczyć intensywniej w czerwcu, żeby wyrzeźbić brzuch) | 
 | 
 | 
 | 
 | 
 | 
 | 
    | - 51 albo 50 cm w udach | 
 | 
 | 
 | 
 | 
 | 
 | 
    | 
 | 
 | 
 | 
 | 
 | 
 | 
 | 
    | Kiedy uda mi się zrealizować cele? Nie wiadomo. Niestety, w moim życiu obecnie są ważniejsze rzeczy, niż treningi, więc muszę odpuścić. Obecnie ćwiczę jakieś 4-5 razy w tygodniu, tylko z mniejszą intensywnością, ale staram się utrzymać aktywność fizyczną. Już dziś mogę powiedzieć jedno: 
 
 
Ten milowy krok, w ćwiczeniach i zdrowym odżywianiu, był jedną z najlepszych rzeczy, jaką zrobiłam w swoim życiu.
Już nie chcę wracać do starych nawyków żywieniowych! :)
 | 
 | 
 | 
 | 
 | 
 | 
 | 
 | 
 | 
 |  |  |  | 
 | 
 | 
Gratuluję! To naprawdę świetne wyniki tym bardziej, że juz wczesniej byłas chuda :D A co ze zdjęciami? czekamy ;)!
OdpowiedzUsuń